Jesteś tutaj: Home
- fBecome a fan on Facebook
- tFollow us on Twitter
- cAdd us on Flickr
- aFollow our updates through RSS
- kSubscribe to our newsletter
^Powrót na górę
W ostatni poniedziałek września odbyło się spotkanie wszystkich członków i sympatyków Stowarzyszenia Miłośników Czeladzi z okazji Dnia Regionalisty. Uczestnicy spotkania mieli okazję wysłuchać referatu pracownika naukowego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach dra Adama Pisarka na temat Roli stowarzyszeń regionalnych w życiu społeczności lokalnych.
W trakcie spotkania przewodnicząca SMCz Ewa Ambroży wręczyła okolicznościowe medale im. Aleksandra Patkowskiego przyznane przez jury konkursowe dwóm wyróżniającym się regionalistom i aktywnym członkom Stowarzyszenia - Antoniemu Krawczykowi i Arturowi Rejdakowi. Nagrodę przyznaje się osobom prywatnym bądź stowarzyszeniom za znaczące osiągnięcia na rzecz społeczności lokalnej. Celem nagrody jest uhonorowanie osób odznaczających się aktywnym stosunkiem wobec własnego środowiska, prowadzących badania z zakresu przeszłości i kultury regionu, zajmujących się utrwalaniem odrębności lokalnych oraz popularyzacją tzw. małych ojczyzn. Obaj członkowie SMCz są takimi właśnie osobami i znaleźli się tym samym w elitarnym gronie uhonorowanych nagrodą im. Aleksandra Patkowskiego w formie okolicznościowego medalu. Do tej pory tylko dziesięć osób w Polsce może pochwalić się takim wyróżnieniem.
Zarząd Stowarzyszenia Miłośników Czeladzi zaprasza dnia 26 września 2016 r. o godz. 17:00 na spotkanie z okazji DNIA REGIONALISTY. Spotkanie odbędzie się w Miejskiej Bibliotece Publicznej (Czeladź, ul 1 Maja 27).
W programie m. in.:
Jak donoszą media, już niebawem, 3-go września odbędzie się uroczystość odsłonięcia pomnika Katarzyny Włodyczkowej - żyjącej w XVIII wieku czeladzkiej mieszczki, straconej za rzekome „czary”. Historia tragiczna ale i dająca do myślenia. Losy pomnika autorstwa Kacka Kicińskiego także okazały się dość burzliwe.
W najbliższym tomie "Zeszytów Czeladzkich" ukaże się tekst autorstwa członkini naszego Stowarzyszenia, dr Antoniny Szybowskiej, która o czeladzkiej "czarownicy" mówiła w maju b.r. na konferencji naukowej zorganizowanej przez Instytut Religioznawstwa UJ i Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie.
Kolejny raz, rok po roku, województwo dolnośląskie gościło regionalistów z całej Polski. Od 16 do 19 czerwca br. zjazd nad Odrą odbywał się pod wiodącym hasłem: "Kresowość jako składnik tożsamości Dolnoślązaków". Samorządy z tego regionu były współgospodarzami spotkań i konferencji, ale nie da się ukryć, że tak znakomita atmosfera i warunki do poznania regionu zostały stworzone przez zarząd województwa i pomysłodawcę oraz organizacyjnego i duchowego przewodnika tego przedsięwzięcia – dr. Tadeusza Samborskiego, wicemarszałka a zarazem przewodniczącego Rady Krajowej Ruchu Stowarzyszeń Regionalnych Rzeczypospolitej Polskiej. Lideruje on polskim miłośnikom małych ojczyzn od lat. Poczynając od Wrocławia, regionaliści przebywali w Krzeszowie, Książu, Wałbrzychu, Świdnicy, Dzierżoniowie, Jaworze i Legnicy.
Stowarzyszenie Miłośników Czeladzi zaprasza członków i sympatyków na zebranie, które odbędzie się 20 czerwca 2016 r. o godz. 17.00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Marii Nogajowej w Czeladzi.W programie m. in.:
Dlaczego warto obejrzeć fotoreportaż Jerzego Żymirskiego pt. "Wesele w Zakopanem"? Chociażby dlatego, że jest to próba (myślę, że całkiem udana) zmierzenia się z gatunkiem, który dla Jerzego Żymirskiego był daleki, a wręcz obcy. Kontemplacja krajobrazu, fascynacja ulotnością i niepowtarzalnością chwili oraz magia i potęga natury, tymi zagadnieniami zajmował się najchętniej Jerzy Żymirski w swojej pracy artystycznej. Fotoreportaż to przede wszystkim dynamika, spontaniczny zapis wydarzenia, ale także konieczność wniknięcia w ludzkie emocje, czy przeżycia, oto przyczyny, które sprawiły, że z olbrzymim dystansem Jerzy Żymirski zdecydował się na podjęcie tego właśnie tematu. Akcja tytułowego wesela, rozegrała się w sierpniu 1977 roku w Zakopnanem i mimo, że efekt fotograficzny okazał się ciekawy, to sam autor nie zamierzał publikować tych właśnie fotogramów. Blisko czterdzieści lat czekały one na prezentację i wernisaż. I choćby właśnie dlatego warto zapoznać się z tym fotoreportażem, ponieważ jest to absolutna prapremiera tych fotografii, które w pierwotnej wersji powstały jako komplet „przeźroczy”, jak to dawniej mówiono, a dzisiaj popularnie nazywanych slajdami.Władysław Maciej Żymirski.
Ps. Wystwa przygotowana przez Stowarzyszenie Miłosników Czeladzi prezentowana jest w gościnnych progach Miejskiej Biblioteki Publicznej i jej Galerii Exlibris do końca czerwca 2016 r.